Rola wialni w procesie produkcji paszy

Rolnictwo to prężnie działająca branża. Dzieje się tak dzięki dofinansowaniom z Unii Europejskiej, która wspiera rozwój gospodarczy. W związku z tym uprzemysłowieniu uległo wiele dziedzin rolnictwa chociażby takich jak hodowla zwierząt. Aby jednak chów trzody bydła czy drobiu był jeszcze bardziej dochodowy i opłacalny należałoby zainwestować w kolejne gałęzi tej branży aby uniezależnić się chociażby od dostawców paszy.

Produkcja paszy z pomocą wialni do zbóż

nowoczesne wialnie do zbożaProdukcję paszy zapewniają nam między innymi nowoczesne wialnie do zboża. To dzięki tym urządzeniom możemy oczyszczać i kalibrować wszystkie rodzaje zbóż, mieszanek sypkich, roślin strączkowych , kultur ziołowych ogrodowych itd. Najlepsze rezultaty otrzymujemy w wyniku pracy urządzenia z pszenicą, kukurydzą, owsem, żytem, prosem, lnem, jęczmieniem, a także gryką, rzepakiem, słonecznikiem a nawet ziarnami kawy. Obróbka ziarna w nowoczesnych wialniach może odbywać się w 4 trybach. Może to być wstępne czyszczenie ziarna, podstawowe, kalibracja lub jednoczesne czyszczenie z kalibracją. W czyszczeniu wstępnym wialnia pracuje na najwyższej mocy aby wydmuchać lekkie zanieczyszczenia takie jak słoma, pył, plewy, drobne cząstki. W czyszczeniu podstawowym separator jest w stanie oczyści ziarno z nasion chwastów, łusek, niemłóconego ziarna, kamieni. Jeśli wybieramy tryb mieszany wówczas czyszczalnia jednocześnie wyodrębnia ziarno i oddziela je od zanieczyszczeń. Dla otrzymania lepszego efektu lepiej jest najpierw ziarno oczyścić a następnie skalibrować. Dwa oddzielne procesy dadzą nam lepsze rezultaty. Wialnie przeważnie są mobilne. Osiadają koła dzięki którym możemy dowolnie urządzenie przemieszczać na magazynie. Te mniejsze ważą około 160 kg. Można podłączyć je do zwykłego gniazdka lub prądnicy. Najczęściej w małych gospodarstwach używane są wialnie sitowe. Możemy spotkać także wialnie kaskadowe.

Mniejsze urządzenia nadają się do gospodarstw z obszarem około 300 ha zasiewów. Ich główną zaletą jest to, że możemy dzięki nim samodzielnie wyprodukować paszę, a tym samym obniżyć koszty produkcji zwierząt i uniezależnić się od dostawców, którzy dyktują nam cenę. W wielkich gospodarstwach produkujących na fermach trzodę czy bydło posiadanie własnej mieszalni pasz już od dawna jest standardem. Nic więc dziwnego, że mniejsze gospodarstwa biorą z nich przykład i na własną skalę dążą do samowystarczalności.