Kilka lat temu zajęłam się zawodową uprawą truskawek. Niestety mimo tego, że dbałam o równowagę kwasowo – zasadową plony nie były tak obfite jak się spodziewałam. Z roku na rok, zamiast zysków miałam tylko coraz większe straty. Myślałam już nawet nad tym, żeby całkiem zrezygnować z uprawy. Doszłam jednak do wniosku, że spytam się kogoś bardziej obeznanego w temacie, czy jest jeszcze coś, co mogłabym zrobić, żeby uzyskać lepsze plony tych owoców.
Dlaczego aminokwasy są ważne dla truskawek?
Postanowiłam poszukać jakiejś publikacji albo książki na temat uprawy i ekologicznego nawożenia truskawek. Zależało mi bowiem na tym, aby nie stosować w moich uprawach żadnych sztucznych chemikaliów ani nawozów ze sztucznymi dodatkami i konserwantami. Poszukiwania odpowiednich informacji rozpoczęłam od internetu. Wpisałam w wyszukiwarkę frazę: truskawki – nawożenie aminokwasami, i zaczęłam przeglądać wyniki. Szybko udało mi się znaleźć publikację na ten temat. Dowiedziałam się z niej, że oprócz stosowania składników mineralnych bardzo ważne jest, aby uprawę truskawek nawozić aminokwasami. Aminokwasy takie jak tryptofan, alanina czy kwas glutaminowy są bardzo ważne w procesie wzrostu sadzonek truskawek, jak i samych owoców. Odpowiadają one za odpowiedni wzrost roślin, zawiązywanie się kwiatostanów z których w późniejszym etapie powstaną owoce, a także przede wszystkim za odporność roślin podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych czy anomalii pogodowych oraz plagi szkodników chorobotwórczych. Nawozy zawierające aminokwasy, w przeciwieństwie do tych, które zawierają składniki mineralne, najlepiej stosować w sposób dolistny. Aminokwasy często wypłukują się z gleby, w związku z tym ich pobieranie poprzez system korzeniowy jest utrudnione i mało wydajne. Najlepiej jest więc stosować aminokwasowe opryski tych owoców.
Postanowiłam spróbować jeszcze w tym sezonie nawożenia mojej uprawy truskawek aminokwasami. Okazało się to bardzo dobrym wyborem. Od razu zauważyłam pierwsze, bardzo dobre efekty. Truskawki było o wiele bardziej smaczniejsze, czerwone, a ich sok był słodki. Inwestycja w naturalne nawozy aminokwasowe bardzo szybko mi się zwróciła, ponieważ na koniec sezonu miałam bardzo duże plony truskawek, które dały mi duże zyski.