Dostałam czapkę dla maluszka

Niedługo miałam urodzić dziecko. Moja przyjaciółki urządziły przyjęcie z tej okazji. Od każdej z nich dostałam prezent dla siebie i mojego przyszłego dziecka. Większość prezentów była bardzo fajna i przydatna, ale szczególnie spodobał mi się jeden z nich. Była to malutka czapeczka dla mojego dziecka. Muszę przyznać, że bardzo mi się ona spodobała, szczególnie wizualnie.

Jakie powinny być czapki dla niemowląt?

czapka dla maluszkaByła ona wykonana z miękkiej i delikatnej tkaniny w prześlicznym kolorze pastelowej zieleni. Ja jeszcze nie wiedziałam, czy urodzę chłopca czy dziewczynkę, i przyjaciółka doszła do wniosku, że kolor zielony będzie świetnie pasował bez względu na płeć dziecka. Zakupiona przez nią czapka dla maluszka była rozciągliwa i elastyczna, co gwarantowało, że bardzo dobrze dopasuje się ona do kształtu głowy dziecka. Już wkrótce, kiedy urodziłam córeczkę, okazało się, że taka czapka jest nie tylko ładna, ale również wygodna i praktyczne. Była bardzo ciepła, dlatego po jej założeniu nie musiałam już zakładać dziecku na głowę kaptura, co było bardzo wygodne także dla niego. Można ją było przywiązać pod szyją, dzięki czemu nie zsuwała się ani nie spadała. Dziecko też nie mogło jej sobie samodzielnie ściągnąć, co jest ważne szczególnie przy ruchliwych dzieciach. Dużą jej zaletą był materiał, który można było z łatwością prać mechanicznie. Dzięki temu nie miałam problemu z utrzymaniem czystości materiały.

Natomiast po praniu nie wymagała ona prasowania, ponieważ się nie gniotła, a co za tym idzie nie marnowałam czasu na stanie przy żelazku i próbie rozprasowania zagnieceń. Moja córeczka również bardzo lubiła czapeczkę, ponieważ nie było jej w niej za gorąco i nie czuła się ona skrępowana nadmiarem materiału założonym na główkę. Taka właśnie powinna być czapka dla niemowląt.